Witajcie Kochani :)
Wybaczcie za moją blogową przerwę, ale Najmłodszemu idą właśnie wszystkie piątki na raz - a on przeżywa ząbkowanie strasznie, zatem wyobraźcie sobie, jaki mam w domu sajgon ;) Ostatnio nawet miałam problem z podaniem pewnej pani mojego adresu, po prostu miałam pustkę w głowie. Wypiłam jednak kawkę, Mały zasnął, więc może uda mi się coś dla Was skrobnąć. Dzisiaj coś o olejowaniu włosów kręconych i falowanych. W jaki sposób olejuję moje fale jesienią i zimą?
1. Olejowanie na sucho
Jesienią i zimą rezygnuję z olejowania na podkład nawilżający (np. żel lniany, woda z miodem, nawilżająca maska). Nie dość, że ta metoda koszmarnie teraz przenawilża mi włosy, to jeszcze w czasie obecnej pogody przesusza mi je, mimo że nawilżenie zamykam emolientem. Takie już mam włosy, cóż począć ;) Najlepiej teraz spisuje mi się właśnie olejowanie na sucho. Wybieram ulubione oleje - np. krokosz, orzech włoski, marulę, awokado i aplikuję go nawet na całą noc. Później zmywam normalnie delikatnym szamponem.
2. Olejowanie na proteinowy podkład
Przeważnie mówi się o olejowaniu na nawilżający podkład, a ja Wam tu wyjeżdżam z proteinowym :) A no tak, bo moje włosy, odkąd znowu hennuję, łakną protein. Zatem na lekko wilgotne włosy nakładam porcję proteinowej odżywki lub maski - teraz najczęściej proteinowa orchidea lub proteinowa magnolia od Anwen, na to olej i trzymam do 30 minut. Lepiej dłużej nie trzymać, bo jednak jakieś tak ryzyko przeproteinowania może być, choć u mnie to chyba niemożliwe ;) Próbowałam olejowania na emolientowe podkłady, ale nie widzę większej różnicy, niż w przypadku olejowania na sucho.
3. Jak często olejuję?
Mam teraz mnie czasu na stylizację, ale o pielęgnacji staram się nie zapominać. Olejuję musowo 1 raz w tygodniu, staram się nawet i 2 razy, jeśli tylko mam siłę ;) Idzie ciężki czas dla naszych włosów, wróciłam zatem do silikonów, przeważnie jesienią i zimą znowu po nie sięgam. Albo w postaci lekko silikonowych masek i odżywek, no i koniecznie silikonowe serum na końcówki, obecnie mam jedwab CHI i bardzo sobie go chwalę ;)
Zapraszam na mojego włosowego instagrama, staram się regularnie coś wrzucać --> KLIK
W jaki sposób olejujecie Wasze włosy jesienią i zimą? :) Całuję:*